De Mono vs De Mono: Wojna statków na niebie

Właśnie skończyło się lato, a wraz z nim sezon na muzyczne koncerty i festiwale. W większości przypadków pojawiają się na nich sezonowe gwiazdy jednego sezonu lub też starzy wyjadacze polskiego rynku muzycznego, którzy nie chcą dać o sobie zapomnieć. Poza Sylwestrem to chyba najlepszy okres zabawiania ludzi przebojami minionych lat. Nic więc dziwnego, że wśród muzyków dochodzi do różnych kłótni i rozłamów, co prowadzi do tak dziwnych sytuacji jak koncerty z tymi samymi piosenkami w dwóch różnych miejscach jednocześnie. Na polskiej scenie muzycznej wielu z was kojarzy zapewne zespół Kombi (przez jedno “i”) oraz Kombii (przez dwa “i”), jednakże jest jeszcze ciekawszy przypadek. Chodzi o zespół De Mono. I o ten drugi De Mono.

Nie wyobrażam sobie, aby jakikolwiek Polak nie znał chociaż jednego utworu tej kapeli. W latach dziewięćdziesiątych poprzedniego wieku cała Polska nuciła takie hity jak Kochać inaczej, Zostańmy sami czy Statki na niebie. Zespół powstał jeszcze w latach osiemdziesiątych i niedługo później dołączył do niego najbardziej rozpoznawalny muzyk - Andrzej Krzywy - który do dzisiaj reprezentuje De Mono na scenie na wszystkich koncertach.

Jednakże w 2008 roku na scenie muzycznej pojawiło się drugie De Mono. Powstało ono z inicjatywy Marka Kościkiewicza, który należał do pierwotnej trójki założycieli zespołu.

Od tamtej pory istnieją dwie wersje wydarzeń i powiem wam szczerze, że nie mam pojęcia, czy opowiadam wam tę prawdziwą. To sprawa na naprawdę dłuższy tekst. Fakt jest taki, że właśnie w 2008 roku do sądu wpłynął wniosek, który był rozpatrywany aż przez 10 lat, czyli dopiero niedawno ogłoszono werdykt. A brzmiał on tak: Każdy z członków ma prawo do nazwy zespołu i wykonywania utworów.

Zamieszanie jest ogromne, wpis na Wikipedii niczego nie wyjaśnia i podejrzewam, że nawet organizatorzy koncertów nie mają pojęcia, kogo ostatecznie zapraszają do występów. Mamy też dwie oficjalne strony internetowe: jedną pod adresem demono.pl i drugą pod bardzo podobnym adresem demono.com.pl.

Ostatnia płyta w dyskografii obu zespołów to De Best z 2004 roku i od tej pory w obu przypadkach zaczął pojawiać się nowy repertuar. Czy jednak jest to na tyle różne, że słuchacz nie będzie mieć wątpliwości, którego De Mono obecnie słucha? Przykłady:

W tej całej sprawie jest bardzo dużo niewiadomych i mam wrażenie, że moja wewnętrzna ciekawość nie zostanie zaspokojona, dopóki nie wynajdę wyjaśnienia przynajmniej części niewiadomych w tej całej “wojnie”. Spodziewajcie się kolejnego postu!


Post ten zgłaszam do Tematów Tygodnia #72 w ramach tematu 3: I po wakacjach.


Jedna osoba pod dwoma nickami.
Marek Szumny - to ja.
@lukmarcus i @marszum